Marzyły nam się od dawna koszulki Elementu Żeńskiego. A jeszcze bardziej Wy w naszych koszulkach.
Zaprosiłyśmy więc do współpracy niemiecką artystkę polskiego pochodzenia, a przede wszystkim naszą przyjaciółkę — Katharinę Marszewski. Być może widziałyście jej prace w MSN czy w ramach projektu Marszewski na Marszałkowskiej, który zrealizowała w dawnym Porthosie. Kasia nie tylko wystawia sztukę w galeriach i salach muzealnych, ale również na ubraniach, tworząc label Printmodé.
Dałyśmy Marszewski absolutną wolność interpretacji, czym jest dla niej Element Żeński. Chciałyśmy, żeby przefiltrowała nasz koncept przez swój artystyczny umysł. Jest więc na koszulce eksplozja, pokrzywa, czyli kwiat, który parzy, i asocjacje z miastami — Firenze. Dla nas spoko. Często czujemy się wybuchowymi, atrakcyjnymi pokrzywami. Lubimy też się przemieszczać. Do Włoch w szczególności.
Nadruk na koszulkach wykonany jest przez Kasię manualnie techniką sitodruku. Oznacza to, że żadna koszulka nie jest identyczna, a nadruk w 100% równy i idealnie odbity. Widać na niej rękę artystki.
Koszulki są edycją limitowaną. Dostępne w rozmiarach S, M i L w dwóch wersjach: blady róż i wanilia — po 50 sztuk w każdym kolorze. Wysyłamy je w plastikowych kosmetyczkach, które nałogowo kupujemy przy okazji wizyt Berlinie. Mamy nadzieję, że Wam też przypadną do gustu. A już na pewno przydadzą się do przewożenia kosmetyków czy stroju kąpielowego na plażę.
Skład: 100% bawełna
Cena: 140 PLN plus 15 PLN za wysyłkę
Jak wybrać rozmiar: Krój jest uniwersalny. Co przez to rozumiemy? Brak taliowania, zabudowany, okrągły dekolt, klasyczny krótki rękaw. Same jesteśmy drobnymi dziewczynami, mamy po 165 i 168 cm wzrostu, i S-ki na sobie.
Sposób prania: maksymalnie w temperaturze 30 stopni. Bawełna lubi wyższe temperatury, ale farba drukarska, mimo że do tkanin, już nie. Przed pierwszym praniem koniecznie je przeprasujcie. Dzięki temu print zyska na trwałości.
Sposób zamawiania: prosimy o maila na adres elementzenski@gmail.com o tytule „Zakup koszulki”. W treści — rozmiar, kolor, ilość i adres wysyłki. Odpowiemy na niego, podając numer konta.
Ważna informacja! Koszulki dostajemy od Kasi partiami, bo drukuje je ręcznie. Pierwsza dostawa wyprzedała się na pieńku. PREORDER 1 i 2 też już zaklepane. W tej chwili przyjmujemy zamówienia PREORDER 3 (zostało kilka sztuk), które zrealizujemy w ostatnich dniach lipca.
Z góry dziękujemy za cierpliwość.
